Co z szybkim pociągiem Wrocław-Warszawa?

Podróż między tymi dwoma miastami realnie może się skrócić do 3 godzin i 45 minut.
–Przebudowa trasy pozwoli na przywrócenie prędkości 120 km/h dla pociągów pasażerskich i 70 km/h dla towarowych –mówi Mirosław Siemieniec z PKP PLK.
To wynik dużo lepszy od dotychczasowe, bo teraz do Warszawy jedziemy około 6 godzin. Jednak zdaniem radnych z Obywatelskiego Dolnego Śląska, którzy walczyli o remont krótszej trasy do Warszawy przez Łódź, jest to wariant ciągle mało atrakcyjny.
–Cieszymy się oczywiście, że czas przejazdu do Warszawy się skróci i jest to pewien postęp. Jednak to rozwiązanie prowizoryczne i tymczasowe, a do tego mało atrakcyjne w stosunku do przejazdów samochodem –mówi Patryk Wild z ODŚ.
Radny sejmiku województwa dolnośląskiego podkreśla, że w linii prostej z Dworca Wrocław Główny do stacji Warszawa Centralna jest 302 kilometry, natomiast trasa przez Opole –ponad 430 kilometrów.
–Aby konkurować z autokarami i autami, pociąg musi jechać do Warszawy około 2 godzin 30 minut, góra trzech godzin, a takie możliwości daje tylko trasa w linii prostej –wylicza Patryk Wild.
Tym bardziej że kolejne odcinki ekspresowej drogi S8 są w budowie i po zakończeniu wszystkich inwestycji drogowych na trasie Wrocław –Warszawa samochody jeszcze przyspieszą. Dlatego radni ODŚ, wspierani przez senatora Jarosława Obremskiego z Wrocławia, nie przestają walczyć o inwestycje w trasę z Wrocławia do stolicy przez Łódź.
–5 grudnia, zaraz po zmianie ministra transportu, senator Obremski złożył oświadczenie w tej sprawie do nowej minister. Potem złożyliśmy jeszcze jedno oświadczenie pod koniec stycznia, w którym zwracamy się o ponowne rozpatrzenie budowy szybkiego połączenia z Wrocławia do Warszawy przez Łódź –mówi Wojciech Partyka, dyrektor biura senatora Obremskiego.
Jest nawet światełko i to dosłownie w tunelu, bo trwa budowa podziemnego dworca Łódź Fabryczna, a inwestycja w tunel średnicowy w Łodzi została wpisana do projektu Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020. Pierwszy etap (głowica) ma być oddany do użytku już w 2015 roku.
–To 1/4 sukcesu, bo do pełnego sukcesu brakuje trzech podobnych inwestycji: budowy 49 km torów łączących Wieruszów –Sieradz, elektryfikacji 44 km torów na trasie Oleśnica –Kępno i nadanie reszcie linii Wrocław –Łódź prędkości szlakowej 200 km/h –wylicza Wojciech Partyka.
Lobbujący mają już nawet gotową ekspertyzę dotyczącą rewitalizacji linii Wieruszów –Sieradz. Teraz pozostaje tylko czekać na pozytywne decyzje minister Elżbiety Bieńkowskiej.