Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Degradacja i odnowa dworców kolejowych

inforail
07.08.2013 09:28
0 Komentarzy
Poza Dworcem Zachodnim, gdzie planowane jest wybudowanie jedynie niewielkiego obiektu dla podróżnych, wskazać można inne przykłady dworców, które spotkała różnego rodzaju degradacja.

en571651_760

Przykład pierwszy to dworzec Warszawa Wileńska. Pierwszy obiekt w jego miejscu otwarto w 1863 r. i była to linia warszawsko-petersburska w ówczesnej Rosji Carskiej. Była to druga linia kolejowa, która dotarła do Warszawy (po warszawsko-wiedeńskiej), co decydowało o jej pierwszorzędnym znaczeniu. Budynek został zniszczony w trakcie pierwszej wojny światowej, po czym odbudowano go w okrojonej formie. Po wybudowaniu linii średnicowej, czołowy Dworzec Wileński stracił na znaczeniu. W okresie powojennym obiekt służył jako dworzec podmiejski obsługujący pociągi z kierunku północno-wschodniego. Budynek był niewielki i o niskim standardzie. W 2000 r. rozpoczął się pierwszy projekt modernizacji dworca, obejmujący budowę centrum handlowego. Zbudowano 4-poziomowy budynek ze sklepami, a dworzec odsunięto w kierunku wschodnim. W rezultacie, obiekt do obsługi podróżnych został zdegradowany do roli przybudówki centrum handlowego. Rozdział pomiędzy „ważniejszym”zespołem sklepów a „pomniejszym”dworcem wyraźnie uwidaczniają wielokrotnie niższe standardy wykończeniowe dworca. Dodatkowo, na dworcu jest zawsze ciemno, gdyż przykryto go parkingiem wielopoziomowym, a oświetlenie jest słabe. Tym samym, budowa centrum handlowego wprawdzie zapewniła zysku prywatnemu inwestorowi, lecz nie poprawiła znacznie standardu obsługi podróżnych korzystających z pociągów.

img_3894katowicedworzec_copy_760

Jako dwa kolejne przykłady wymienić można dwa wybitne dzieła modernistycznej architektury. Pierwszym z nich jest dworzec w Katowicach, wyróżniający się żelbetowymi kielichami podtrzymującymi strop. Po wybudowaniu obiekt został znacząco zaniedbany. W latach 90. i 2000. nie przeprowadzano w nim żadnych znaczących prac remontowych. Wnętrze dworca zajął chaotyczny handel i gastronomia, co szybko doprowadziło obiekt do stanu ruiny. Teren przejęła grupa Neinver, która zburzyła obiekt i zrekonstruowała go, umieszczając na miejscu przyległego dworca autobusowego centrum handlowego. Nowe perony autobusowe zostały ukryte pod dworcem kolejowym. Oczywiście najbardziej wysunięte do kluczowej ul. 3 Maja jest centrum handlowe.

img_2188_2_760

Drugim przykładem zdegradowanego obiektu jest Dworzec Centralny, w którego remont zainwestowano ostatnio 60 mln zł, a obecnie inwestuje się dalsze 22 mln zł. Ten dworzec zaprojektowano ze znaczną liczbą przejść podziemnych i nadziemnych. Przejść nadziemnych w formie kładek nie zrealizowano, zaś przejścia podziemne do dziś stanowią utrapienie podróżnych. Szerokie przejścia podziemne w latach 90. zaaranżowano na budki handlowe. Ich stan dramatycznie pogorszył się, a brak jakichkolwiek remontów uczynił Dworzec Centralny miejscem odstraszającym. Dopiero kapitalny remont przywrócił obiektowi przyzwoity stan –i tym razem wykonano zadanie należycie, zwłaszcza w odniesieniu do tuneli. Nie udało się jednak zmodernizować schodów, ani dokładnie doszczelnić stropów, co nastąpi dopiero przy obecnym remoncie.
Powyższe przykłady dają wyraz temu, iż nie zawsze „modernizacja”wychodzi na korzyść podróżnym korzystającym z usług kolei.

Komentarze