RegioShuttle w Czechach, Desiro ML w Austrii

Przełomowe wydarzenia w Świecie niezbyt często się zdarzają, jednak w niniejszym artykule zestawiamy dwa z pozoru małe wydarzenia, które zmieniają dużo w dotychczasowych realiach.

Pierwszym wydarzeniem, które pomimo swojego małego zasięgu można uznać za przełomowe jest wygrana Stadlera w postępowaniu na nowe spalinowe wagony motorowe ogłoszonym przez koleje czeskie ČD. Dotąd rynek czeski był zdominowany przez krajowych producentów, czyli grupę Škoda Transportation, ewentualnie skłaniał się w stronę pojazdów Siemensa, który jeszcze do niedawna posiadał swój zakład w Pradze. Jednak w dniu 20 kwietnia 2010 roku ČD ogłosiły, iż Stadler Rail dostarczy nowe pojazdy. Umowa obejmuje dostawę 33 silnikowych wagonów spalinowych typu Regio Shuttle RS-1, które zostaną wyprodukowane przez Stadler Pankow. Pojazdy tego typu są bardzo popularne w Niemczech, zwłaszcza wśród spółek spoza narodowych kolei niemieckich, choć DB jest również na liście posiadaczy tych składów.

Pojazdy są produkowane od 1996 roku oferują do 101 miejsc siedzących oraz prędkość maksymalną 120 km/h. Obecnie w eksploatacji znajduje się 365 jednostek, które są użytkowane wyłącznie w Niemczech, stąd zamówienie z Czech jest pierwszym eksportowym kontraktem dotyczącym tej serii. W ramach promocji nowych pojazdów odbędą się ich prezentacje w mieście Jihlava (4 maja), Pradze (5 maja) oraz w Libercu (6 maja). Dostawy pojazdów seryjnych mają zostać przeprowadzone do 20 miesięcy od podpisania umowy. Przewoźnik liczy na nowe pojazdy w roku 2011, kiedy 17 sztuk będzie kursowało w okolicach Jihlavy, natomiast pozostałe 16 w okolicach Liberca. Nowe pojazdy zastąpią w głównej mierze przestarzałe wagony motorowe serii 810 z wagonami doczepnymi 010, choć ostatecznie mogą zastąpić również inne generacje pociągów, w tym i składów wagonowych ciągniętych lokomotywami. Nowe RS-1 wraz z modernizowanymi jednostkami Regionova mają znacznie podnieść jakość podróżowania w obu regionach. Pomijając zwiększony komfort nowe pojazdy zaoferują znacznie ulepszony dostęp dla niepełnosprawnych oraz umożliwią bardziej komfortowy przewóz rowerów czy wózków dziecięcych.

 W komunikacie prasowym ČD możemy wyczytać, iż to zamówienie jest pierwszym z serii zaplanowanych na najbliższy okres. W bieżącym roku mają zostać ogłoszone postępowania przetargowe dotyczące dostawy nowego taboru kolejowego za łączną sumę 16 miliardów koron czeskich. Przewoźnik chce zakupić nowe lokomotywy elektryczne ale również kolejne SZT czy też nowoczesne EZT, gdzie duży nacisk zostanie położony na bezbarierowość pociągów. W najbliższym czasie ma zostać ogłoszony przetarg na 7 składów EZT z niską podłogą, które będą wykorzystywane na trasie Děčín –Ústínad Labem –Kadaň oraz Ústínad Labem –Litvínov. Sam ten zakup, z terminem dostawy za trzy lata ma pochłonąć miliard koron czeskich.

Drugim kontraktem taborowym o dosyć przełomowym znaczeniu może się pochwalić Siemens, który podpisał z kolejami austriackimi ÖBB umowę ramową na dostawę do 200 EZT. Siemens od lat miał silną pozycję na rynku austriackim, jednak kilka lat temu ÖBB zamówiły dużą partię jednopokładowych EZT typu Talent produkcji Bombardiera. Dlatego umowa ramowa z Siemensem może zostać uznana za przełomową. Jednak jeszcze większym zaskoczeniem może być fakt, iż kontrakt obejmuje dostawę pojazdów nowej generacji Desiro ML, które mają tradycyjnie po dwa wózki na wagon, podczas gdy składy Talent mają wózki wspólne. Jest to zaskakujące, ponieważ dotąd za nowoczesne rozwiązanie uznawano wózki wspólne, które są zarówno tańsze w budowie jak i w eksploatacji, choć nastręczają pewne problemy serwisowe. Dlatego niemałym zaskoczeniem była decyzja Siemensa, który w rodzinie Desiro ML zrezygnował z wózków wspólnych. Podczas prezentacji pojawiło się wiele znaków zapytania jak zareaguje rynek na tą zmianę, obawiano się również, iż Siemens popełnił błąd konstruując w ten sposób pojazdy najnowszej generacji. Jednak te twierdzenia zostały bardzo szybko rozwiane wraz z umową z kolejami belgijskimi SNCB, które szukając zastępstwa za starsze pojazdy wybrały bardziej tradycyjną rodzinę Desiro ML. Teraz do tego grona dołączają koleje austriackie, które po okresie inwestowania w pojazdy o wspólnych wózkach zdecydowały się na powrót do tradycyjnego rozwiązania zastosowanego w Desiro ML.

Umowa ramowa z ÖBB obejmuje dostawę do 200 składów Desiro ML w wersji elektrycznej za łączną sumę około miliarda €. Pociągi będą zamawiane zgodnie z planowanym zapotrzebowaniem i mogą być kontraktowane do roku 2015. Produkcja składów będzie prowadzona w austriackim zakładzie koncernu w Wiedniu, jak również w niemieckim Krefeld. Nowe pojazdy mają mieć prędkość maksymalną 160 km/h i zgodnie z założeniami mogą być zestawiane w składy od 2 do 4 wagonów, przy czym zmiana liczby wagonów jest możliwa do przeprowadzenia w krótkim czasie, choć jej dokonanie nie jest możliwe z pasażerami. Mimo tego ÖBB wybrało standardowe rozwiązanie pociągu trójwagonowego mającego 217 miejsc siedzących w klasie 2, choć w późniejszym czasie będzie możliwość zmiany liczby wagonów w składzie, co doprowadzi do powstania floty pojazdów o różnych długościach i pojemnościach.

RegioShuttle w Czechach i Desiro ML w Austrii to dwa zupełnie oderwane od siebie zamówienia, które jednak zaliczają się do wydarzeń przełomowych. W przypadku Czech mówimy o pierwszym tak dużym zamówieniu złożonym u dostawcy spoza tego kraju. Dodatkowo będą to pierwsze składy RS-1 dostarczone na inny niż niemiecki rynek. W przypadku Austrii mamy do czynienia z powrotem Siemensa jako głównego dostawcy taboru, jak również z powrotem do bardziej tradycyjnego pojmowania EZT. Dwa wydarzenia, które mimo wszystko zmieniają w pewnym małym stopniu świat.