„Szlaban” na jazdę po lesie w Szczecinie

Ostatnio w Szczecinie rozgorzała burzliwa dyskusja na temat stawianych przez Zakład Usług Komunalnych szlabanów, które mają uniemożliwić wjazd do lasu samochodów (którymi mieszkańcy wywożą tam śmieci) oraz quadów i motocykli (które strasznie hałasują i sieją popłoch wśród spacerujących mieszkańców). Wszystko miało być dobrze, ale ze względu na mało logiczne wykonanie szlabanów, utrudniony został dostęp do lasu dla pieszych, rowerzystów i osób niepełnosprawnych. Sprawa zajął się także Rowerowy Szczecin, a list w tej sprawie do rzeczniczki ZUK został opublikowany na łamach Gazety Wyborczej –pisze Rowerowy Szczecin

’Szanowna Pani,

w nawiązaniu do tematu zablokowania dostępu do Lasów Miejskich poruszonego w Gazecie Wyborczej pragnę zabrać głos w imieniu Stowarzyszenia Rowerowy Szczecin.

Dowiedzieliśmy się o zamknięciu lasów od kilkudziesięciu zdziwionych i zbulwersowanych rowerzystów. Okazuje się, że nie można już jeździć m.in. w okolicach jeziora Głębokie, po jednej z bardziej popularnych tras rekreacyjnych w Szczecinie. Ustawiony tam szlaban uniemożliwia wjazd, zabrania go również ustawiony 'znak’ zakazu ruchu. Dziwią więc słowa Rzeczniczki ZUK, Pani Moniki Bąk przytoczone w Gazecie. Sugeruje Pani, że można wjechać rowerem do lasu co sprzeczne jest z informacją w postaci 'znaku’. Dziwne są też Pani słowa 'Nie przesadzajmy, że szlabany uniemożliwiają dostęp pieszym czy rowerzystom. Owszem, jest trudniej i trzeba go ominąć, ale da się to zrobić.’, które świadczą albo o tym, że nie widziała Pani szlabanu o jakim mowa albo nie jeździ na rowerze. Informuję więc, że:

– przepychanie roweru przez krzaki doprowadzi do zniszczeń;

– przepychając rower możemy łatwo przebić dętkę;

– wyróżniamy rożne typy rowerów: nie da się tak przepchnąć tandemu, roweru trójkołowego, roweru osoby niepełnosprawnej;

– rowerzysta może przewozić dziecko w przyczepce a z taką przyczepką roweru nie przepchnie;

– rowerzysta może przewozić ciężkie sakwy, których nie przepchnie.

Naprawdę nie zrozumiałe dla mnie jest to, że w Polsce i na świecie minęłam już setki przeróżnych szlabanów i nigdy nie spotkałam się z tego typu problemami. Pragnę przypomnieć ZUK, że rowerzyści istnieją i przy tego typu inwestycjach należy o nich pamiętać.

W związku informacją jaką podała Pani w Gazecie Wyborczej, jakoby przejechanie nie stanowiło problemu zwracam się z wnioskiem o przedstawienie przez ZUK instrukcji jak należy omijać szlabany z uwzględnieniem różnych rodzajów rowerów.

Z poważaniem,

Wanda Nowotarska

Wiceprezes Stowarzyszenia Rowerowy Szczecin’

Rowerowy Szczecin jak najbardziej popiera stawianie szlabanów na wjazdach do lasów, co ukróci wjeżdżanie tam przez ludzi samochodami. Ale nie oszukujmy się, quadów ani motorów one nie zatrzymają, a tylko sprawią, że zniszczone będzie ich leśne otoczenie, poprzez które będą się przedostawać. Za to szlabany w tej postaci, jakie się ostatnio pojawiły, utrudniają wejście do lasu zwykłym spacerowiczom z wózkami dziecięcymi i rowerzystom, ale przede wszystkim uniemożliwiają osobom na wózkach inwalidzkich a także rowerzystom z przyczepkami, czy na rowerach trójkołowych. Szlabany niech powstają, ale takie, które pozwolą na swobodne ich omijanie przez innych użytkowników tej drogi. 

Jeżeli Pani rzecznik ZUK twierdzi, że z ich przekraczaniem nie ma większego problemu, zapraszamy Panią jak i wszystkich zainteresowanych, w najbliższą niedzielę na godzinę 12:00 na 'deptak’ pomiędzy pl. Grunwaldzkim a Urzędem Miasta (gdzie będzie znajdowało się stanowisko naszego dr Bike’a) skąd wspólnie wyruszymy na wizję lokalną. Zrobimy kilka zdjęć, nakręcimy krótki film i najbardziej obiektywnie jak tylko się da, wspólnie ocenimy problem nowych szlabanów.

Akcja SZLABAN – niedziela 15 kwietnia 2012 godz. 12:00 – 'deptak’ pomiędzy pl. Grunwaldzkim a Urzędem Miasta!

Źródło: http://rowerowy.szczecin.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1609:dostalimy-qszlabanq-na-jazd-po-lesie&catid=124:raporty