Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Ustawa o PTZ zamrożona. ZMPD ocenia sytuację

infotrans
04.08.2016 15:30
0 Komentarzy

Podczas sejmowych prac nad nowelizacją ustawy o PTZ analizęaktualnej sytuacji na polskim rynku przewozów pasażerskich przedstawił PiotrMikiel z Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.

Dzięki przedwakacyjnej nowelizacji ustawy o publicznymtransporcie zbiorowym przez Sejm, o rok później wejdzie w życie m.in. przepis,zgodnie z którym rekompensatę otrzymywać będą wyłącznie przewoźnicy, z którymiorganizatorzy, czyli jednostki samorządu terytorialnego, zawarli umowę oświadczenie usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego, a nie jak dotej pory wszyscy przewoźnicy stosujący ulgi ustawowe.

Uchwalona ustawa przewiduje, że podmioty prowadzącedziałalność w zakresie regularnego przewozu osób w krajowym transporciedrogowym, kolejowym, innym szynowym, linowym, linowo-terenowym, morskim i wżegludze śródlądowej będą mogły ją nadal wykonywać na podstawie posiadanychuprawnień, jednak nie dłużej niż do 31 grudnia 2017 r. Do tej samej datyzachowają ważność zezwolenia na wykonywanie regularnych przewozów osób wkrajowym transporcie drogowym, wydane na podstawie przepisów dotychczasowych.To oznacza, że niebawem znowu czekają nas spore zmian i niepewność docelowychrozwiązań. Podczas sejmowych prac nad nowelizacją ustawy o ptz analizęaktualnej sytuacji na polskim rynku przewozów pasażerskich przedstawił PiotrMikiel z Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych i jednocześniewspółautor projektu ustawy o publicznym transporcie zbiorowym:

?W związku z przesunięciem terminu wejścia w życie ustawy optz, samorządy zaprzestały wykonywania jakichkolwiek dodatkowych czynnościzwiązanych z organizowaniem transportu.

Wyjątkiem, proszę państwa, są przede wszystkim samorządygmin miejskich, które organizują komunikację miejską. W tych gminach transportpubliczny organizowany jest od 26 lat i nie ma tam tego zagrożenia. Gminymiejskie wiedzą, że muszą zorganizować transport komunikacji miejskiej iorganizują. Pozostałe jednostki samorządu terytorialnego są w tym zakresiebardziej opieszałe.

Jeżeli mowa o marszałkach województw, warto jeszcze wskazać,że wszystkie urzędy marszałkowskie w naszym kraju ogłosiły swoje planytransportowe i są także dwa województwa, które w ogóle nie przewidująorganizacji w transporcie drogowym. To jest województwo łódzkie i województwośląskie. Oba województwa w ogóle nie przewidziały przewozów wojewódzkich wtransporcie drogowym, skupiając się tylko i wyłącznie na transporcie kolejowym.Pozostałe województwa w mniejszym lub większym zakresie planowały organizacjęprzewozów w transporcie drogowym. Niektóre w ostatnim czasie, pod koniec 2015r. pod wpływem nacisku jednostek samorządu niższego szczebla poprawiały swojeplany transportowe i chociaż w minimalnym zakresie uwzględniały transportdrogowy.

Jest jeszcze bardzo ważna informacja, proszę państwa. Otóż wciągu ostatnich 10 lat liczba linii komunikacyjnych w transporcie drogowymspadła o 50%. Również o 50% spadła liczba pasażerów w publicznym transporciezbiorowym. Mamy coraz większy obszar naszego kraju, do którego nie dojeżdżażaden środek transportu publicznego. Z tego punktu widzenia przedłużanieterminu wejścia w życie utrzymuje tendencję spadkową i musimy mieć tegoświadomość.

Proszę państwa, z ustawą o publicznym transporcie zbiorowymwiązano pewne nadzieje. Przede wszystkim na to, że zachęci albo zmobilizuje sięsamorządy do tego, żeby chciały się zająć transportem zbiorowym. Wiemy, żeurzędy marszałkowskie zajmują się transportem kolejowym na poziomie wojewódzkimi wiemy, że gminy miejskie organizują komunikację miejską. W pozostałym zakresieod lat widzimy bardzo dużą bierność i trzeba to sobie dzisiaj powiedzieć,żebyśmy mieli świadomość sytuacji.

Proszę państwa, odnosząc się do propozycji zmian ? staramsię, oczywiście, patrzeć na problem niezależnie, to przesunięcie terminuwejścia w życie jest przede wszystkim dobrą informacją dla opieszałychsamorządów. To trzeba powiedzieć, proszę państwa, bo sześcioletni okresprzejściowy wydawał się dostatecznym terminem na to, żeby się przygotować. Jakpowiedział pan poseł Rzońca, były jednak samorządy, które się do tegoprzygotowały. Jak powiedziałem, gdy na początku roku dotarła informacja, żejest przesunięcie terminu, część samorządów w ostatnim momencie opóźniła czywstrzymała swoje prace. Może też dlatego statystyki są takie niekorzystne.

Na pewno rozwiązanie z przesunięciem terminu wejścia w życiejest korzystne dla tej części przewoźników w transporcie drogowym, która wdużej części korzysta z dopłat do biletów ulgowych. Jednak proszę pamiętać, żedziś jest on zapewniony tylko tam, gdzie są potoki pasażerów. Tam, gdzie ichnie ma żaden przewoźnik komercyjny nie przyjdzie i to jest problem dla samorządu,jak znaleźć środki, żeby zorganizować transport na danym obszarze chociaż wminimalnym zakresie. Stąd też ważny jest element prawa wyłącznego, o którymrównież dzisiaj wspomnieliśmy, bo trzeba mieć albo pieniądze na organizacjętransportu, a wydaję się, że ciężko będzie je uzyskać w budżecie, albo innyinstrument, który pozwala chronić to, co jest finansowane ze środkówpublicznych.

Proszę państwa, tak było w Polsce także w okresiemiędzywojennym. Cały transport przewozu osób, który był finansowany ze środkówpublicznych podlegał ochronie. Dziś trudno sobie wyobrazić, żeby bez tegoinstrumentu można było w przyszłości skutecznie zorganizować transport.

Dla kogo zatem, proszę państwa, projekt jest złą informacją?Przede wszystkim dla pasażera, o czym mówiłem. Zwłaszcza dla tego, który jużdziś nie ma czym dojechać i jeszcze przez rok nie będzie miał. Wstrzymanie orok to także opóźnienie możliwości polepszenia jakości taboru, który świadczyusługi przewozowe. Żaden przewoźnik nie zainwestuje, jeżeli nie ma pewności codo tego, że ma podpisaną umowę na realizację usług przewozowych w określonymczasie. Dlaczego w miastach widać poprawiający się tabor? Bo tam mamy umowydługookresowe a więc przewoźnik jest w stanie zainwestować w tabor, bo wie, żeon mu się zamortyzuje. W pozostałym zakresie te możliwości są oczywiścieograniczone.?

Komentarze