Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

TPN chce demontażu kolejki na Kasprowy Wierch!

infotrans
30.01.2018 07:14
0 Komentarzy

Tatrzański ParkNarodowy wezwał władze Polskich Kolei Linowych do natychmiastowego zaprzestaniaużytkowania kolejki na Kasprowy Wierch i jej demontażu. Te uważają, że toabsurd i są gotowe na sądową mediację.

Zdaniem TPN nie ma wiążącej umowy regulującej przejazdkolejki nad gruntami należącymi do parku.

„Wysłaliśmy pismo do władz PKL o zaniechanie korzystania zkolejki linowej na naszym terenie ze względu na to, że nie ma żadnej podpisanejumowy na korzystanie z terenu między stacją dolną, a górną granicą lasu. Tenteren, z wyłączeniem gruntów bezpośrednio pod podporami, stanowi własnośćskarbu państwa w wieczystym użytkowaniu TPN” – powiedział PAP dyrektor TPNSzymon Ziobrowski.

Władze spółki uważają, że żądania dyrekcji TPN „wnajłagodniejszy sposób można określić jako absurd” – napisały w oświadczeniuprzesłanym PAP władze PKL, podkreślając, że spółka może potwierdzić tytułprawny do korzystania z pasa pod koleją, a stanowisko TPN uważa zabezpodstawne.

„Żądanie TPN uderza nie tylko w naszą spółkę, ale przedewszystkim w narciarzy i wszystkich Polaków, którzy chcą podziwiać piękno Tatr zKasprowego Wierchu. Spełnienie żądań TPN oznaczałoby również wielki cios wreputację Zakopanego i z pewnością zaszkodziłoby branży turystycznej wregionie” – napisały władze PKL.

Spółka w przesłanym komunikacie prosi sprawujące nadzór nadTPN Ministerstwo Środowiska o „uważne przyjrzenie się działaniom tej instytucjii motywom, które nią kierują”.

„Pomysł, aby w środku sezonu zimowego zablokować przewozy naKasprowy Wierch nie leży z pewnością w interesie ani Polaków – narciarzy iturystów odwiedzających Zakopane, ani w interesie samego Zakopanego i innychgmin tatrzańskich” – brzmi komunikat PKL.

Według władz parku, prawo własności gruntu obowiązujezarówno na powierzchni gruntu jak i nad nim do pewnej wysokości. PKL ma jedynieprawo wieczystego użytkowania bezpośrednio tych terenów, na których stojąpodpory lin nośnych. Przestrzeń pomiędzy podporami jest jednak własnościąskarbu państwa w wieczystym użytkowaniu parku narodowego.

Przestrzeń pomiędzy podporami kolejki linowej, do którychTPN wysunął roszczenia to pas ziemi o szerokości 16 metrów. Łącznie licząc oddolnej stacji w Kuźnicach po górną granicę lasu to 3 hektary 8 tys. 200 metrówkwadratowych. Według rzeczoznawców roczna kwota dzierżawy za ten teren wynosiponad 400 tys. zł.

Władze TPN wcześniej wzywały władze PKL do ugody, jednak doniej nie doszło.

Tereny powyżej górnej granicy lasu w kierunku szczytuKasprowego Wierchu należą we współwłasności do Skarbu Państwa i PolskiegoTowarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego (PTTK). Władze TPN zwracają uwagę, że ztej części trasy kolei linowej PKL korzysta tylko na podstawie umowy dzierżawy zawartejz PTTK, jednak nie posiada ważnej umowy zawartej ze Skarbem Państwa. Sprawa tamoże być przedmiotem kolejnych postępowań.

Dyrektor TPN podkreślił, że nigdy intencją parku nie byłozamknięcie kolei linowej na Kasprowy Wierch, jednak Park zamierza realizowaćswoje uprawnienia wynikające z użytkowania wieczystego, dlatego wezwał PKL dozaprzestania naruszeń.

„Niemniej TPN jest w dalszym ciągu otwarty na ugodowezakończenie sporu i uregulowanie sposobu korzystania z nieruchomości” –zakończył dyrektor.

Starosta tatrzański Piotr Bąk uważa, że roszczenia władz TPNsą słuszne.

„Z naszego punktu widzenia żądania TPN są słuszne.Sytuacja prawna gruntów na Kasprowym Wierchu jest złożona, ale pewne jest, żesą one własnością przede wszystkim Skarbu Państwa i PTTK. Tylko fragmenty są wużytkowaniu wieczystym PKL. Podobnie część obiektów niezbędnych do eksploatacjikolei w tym budynek górnej stacji na Kasprowym Wierchu nie należy do PKL.Obiekty i grunty Skarbu Państwa niebędące w użytkowaniu wieczystym PKL są wykorzystywaneprzez ten zagraniczny podmiot bez tytułu prawnego. To samo dotyczy terenupołożonego pod trasą kolei linowej. PKL czerpie z tytułu tej działalnościwysokie dochody” – powiedział starosta.

PKL do których należy kolejka linowa na Kasprowy Wierchzostały sprywatyzowane w 2013 r. Formalnie kolejki kupiła wówczas spółkaPolskie Koleje Górskie (PKG), powołana specjalnie do tego celu przez czterysamorządy podhalańskie, na czele z Zakopanem. Pieniądze na zakup, czyli 215 mlnzł, zapewnił fundusz inwestycyjny Mid Europa Partners. Następnie funduszprzekazał swoje akcje specjalnie powołanej do tego celu spółce Altura,zarejestrowanej w Luksemburgu.

Ponieważ PKG to firma zagraniczna, na przejęcienieruchomości znajdujących się pod infrastrukturą kolejek wymagana była zgodaMSW. Taka zgoda została wydana, jednak starosta tatrzański odwołał się od niejdo Sądu Administracyjnego w Warszawie, który w ubiegłym roku uchyliłwcześniejszą decyzję MSW.

Sprzedaż należących do PKP kolejek linowych budziła wielekontrowersji. Na sprzedaż PKL wyraził zgodę Urząd Ochrony Konkurencji iKonsumentów. Sprawę prywatyzacji PKL badała też prokuratura, ale nie dopatrzyłasię znamion przestępstwa. Powrót kolejek linowych na Kasprowy Wierch „wpolskie ręce” zapowiadali przed wyborami 2015 r. politycy PiS.

Oprócz kolejek linowych na Kasprowy Wierch, do PKL należąteż kolejki na Gubałówkę, Butorowy Wierch, wyciągi w Krynicy, Szczawnicy, Zawoii Międzybrodziu Żywieckim.


Komentarze