Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Jak nazwać nowy KZK GOP?

infotrans
19.12.2017 15:31
0 Komentarzy

Od kilku dnimetropolię rozpala jeden temat – likwidacja KZK GOP.

Ten międzygminny organizator publicznego transportu naterenie Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, czyli na obszarze obecnejGórnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, powstał aż 26 lat temu, w dawnychczasach, krótko po obaleniu Muru Berlińskiego. Żyliśmy z KZK GOP na dobre izłe. Nie ulega wątpliwości, że w regionie kończy się pewna epoka. Patrząc naniedawny start systemu elektronicznych biletów ŚKUP, mieszkańcy mogą być pełniobaw, jednak wszyscy mamy też nadzieję, że z tą zmianą przyjdzie lepsze.

Na miejsce KZK GOP ma powstać nowy organizator, mającywspólną taryfą biletową objąć również przewoźników w GZM, którzy do tej poryobsługiwali podróżnych poza KZK GOP, czyli MZK Tychy i MZKP Tarnowskie Góry.Komunikacja publiczna jest w każdej metropolii czołowym zadaniem, od którego wdużym stopniu zależy komfort codziennego życia wszystkich mieszkańców. Dlategouwaga jaka skupia się na tym procesie jest wyjątkowo duża. A warto skupić sięna każdym aspekcie zmiany. Również tak wydawałoby się mało istotnym, jak nazwa.Będziemy jej przecież używać codziennie!

Językowy PO-TWÓR?

Póki co o nowym tworze, który ma zastąpić KZK GOP mówi siępo prostu… nowy twór. Bez nazwy, może by nie zapeszać. Bo jest się czymprzejmować. Na naszym lokalnym poletku mamy bowiem wyjątkowe szczęście doskomplikowanych nazw pochodzących od skrótów nazw skomplikowanych jeszczebardziej. Taką nazwą jest KZK GOP, którą tylko najwytrwalsi potrafiąrozszyfrować. Inna nazwa? ŚKUP! No proszę, czy naprawdę zwykła kartaelektroniczna musi nosić nazwę od skrótu formalnego „Śląska Karta UsługPublicznych”? W Rybniku podobna kartę, która powstała dekadę wcześniej ibez takich zgrzytów jak ŚKUP, nazwano po prostu E-kartą. Można?

Owszem, mamy też w regionie prostą trzyliterową skrótowąnazwę która doskonale się przyjęła i nie wyobrażamy sobie innej – DTŚ, czyliDrogowa Trasa Średnicowa. Stało się tak, ponieważ skrót stał się szybko nazwąwłasną, łatwo odmienialną i potoczną. Skręcamy na „deteeśkę”,jedziemy „deteeśką”, aż z „deteeśki” zjedziemy. I tu jestklucz do sukcesu – nazwa musi być łatwa do posługiwania się w potocznej mowie.Dlatego, nawet karkołomna nazwa Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, ma dużąszansę się przyjąć właśnie w skrócie jako „giezetem”.

W miasto Metrobusem

Chociaż w regionie tak bardzo lubimy wszystkie te udziwnioneskróty, to czy w drodze kompletnego wyjątku, takiego „szokującego”eksperymentu, nie moglibyśmy zbliżającego się nowego komunikacyjnego tworunazwać prościej? Czy naprawdę musi powstać jakiś MZTZ (Metropolitalny ZwiązekTransportu Zbiorowego), albo MZTZGZ (nie zapominajmy o Górnym Śląsku iZagłębiu!). Stwórzmy nazwę, którą będziemy mogli w codziennym życiu łatwoużywać. Jesteśmy jedyną metropolią w Polsce i długo nią będziemy, więc możeMETRObus – nazwa powszechnie stosowana przez wiele światowych metropolii. Skorojedziemy metropolitalnym autobusem, to dlaczego nie po prostu metrobusem?”Wsiądź do metrobusa”, „metrobusem w 15 minut”, „WI-FIw metrobusie” – czy tak nie jest łatwiej?


Komentarze